W ubiegłym tygodniu klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej (PO) przedłożył w Sejmie projekt nowej ustawy. Przewiduje ona pomoc dla osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne w polskich złotych, a później popadły w kłopoty finansowe. Więcej o szczegółach tej inicjatywy w poniższym tekście.
Główne założenie projektu PO to utworzenie w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego tzw. Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK). Miałoby do niego trafić sześćset milionów złotych. Pieniądze te zbiorą banki prywatne, zgodnie z zasadą proporcjonalności co do wielkości ich portfeli kredytów hipotecznych.
Jak mówią przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Komitet Stabilności Finansowej nie popiera brzmienia ustawy o frankowiczach, które przyjął Sejm. Rada Ministrów przygotowała więc własny projekt, dotyczący kredytobiorców zadłużonych w polskiej walucie. Z przyczyn czasowych został on jednak zgłoszony do parlamentu nie przez rząd, lecz przez samych posłów.
Zgodnie z jego postanowieniami FWK ma udzielać wsparcia osobom posiadającym kredyt hipoteczny w złotówkach, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej. Pomoc polegać będzie na dofinansowaniu spłaty zobowiązań kredytowych w wysokości do półtora tysiąca złotych w okresie maksymalnie osiemnastu miesięcy.
Skorzystać z takiego mechanizmu mogłyby przede wszystkim osoby dotknięte utratą pracy i zadłużeniem, posiadające nieruchomość o wartości niższej niż wartość kredytu. Znajdzie on zastosowanie również w przypadkach, gdy wysokość raty hipotecznej przekroczy sześćdziesiąt procent dochodów całego gospodarstwa domowego. Projekt przewiduje bardzo preferencyjne warunki zapomogi, bowiem nie będzie ona w żaden sposób oprocentowana, a zwrot następowałby dopiero dwa lata od chwili jej udzielenia z opcją rozłożenia spłaty nawet do ośmiu lat.
Początkowo ustawa o frankowiczach i ustawa o zadłużonych w złotówkach miały iść ze sobą w parze. Okazało się jednak, że ta pierwsza została przyjęta wcześniej – na początku sierpnia, obciążając banki aż dziewięćdziesięcioma procentami kosztów przewalutowania kredytów. Prawdopodobnie przez ten problem ustawa nie wejdzie jednak w życie. W takiej sytuacji podstawowym ratunkiem dla kredytobiorców będzie projekt autorstwa PO.
Według szacunków Narodowego Banku Polskiego i Komisji Nadzoru Finansowego, ustawa o frankowiczach w przyjętym brzmieniu wywołałaby starty po stronie banków w wysokości blisko dwudziestu dwóch miliardów złotych. To kwota o jedną piątą wyższa niż zysk brutto banków w ciągu roku. Podatek dochodowy od osób prawnych (CIT) w najgorszym wypadku zostałby uszczuplony o cztery miliardy złotych.
Autor tekstu: Patryk Szulc
Źródło informacji: Ksiegowosc.infor.pl